Zalety pracy sezonowej W pierwszej części napisałam o minusach życia na walizkach. Pomyślałam, że w dalszej kolejności lepiej zawrzeć jego dobre strony i tym samym zakończyć ten cykl przemyśleń akcentem pozytywnym. Może to dlatego, że szczerze wierzę, że każdy ciąg
Wady i zalety pracy sezonowej
WADY I ZALETY PRACY SEZONOWEJ Tytuł tej notatki mógłby również brzmieć, wady i zalety niestabilnego życia. Nie mogłam się doczekać tego bilansu i zastanawiam się czy ostatecznie argumenty na tak przeważą nad tymi na nie. Być może piszę ten artykuł
Formalności związane z pracą we Francji
Formalności związane z pracą we Francji Opowiadanie o francuskiej biurokracji mogłoby trwać wiele długich wieczorów. Każdy kto pracował w tym kraju legalnie wie, że procesy urzędowe bywają tu dużo bardziej skomplikowane i dłuższe niż w Polsce. Blog każdego polskiego emigranta
Jak znaleźć pracę w Alpach Francuskich
Jak znaleźć pracę w Alpach Francuskich Poszukiwania pracy w nowym, obcym dla nas kraju to czasami przeprawa przez dżunglę z opaską na oczach. Nigdy nie wiesz gdzie poniesie cię to kolejne doświadczenie, ani jakie komplikacje czekają za rogiem. Jednak wiele możemy
Francja, tam gdzie wszystko się zaczęło
Jest późny maj. Ostatni raz udało mi się ukończyć artykuł ponad pół roku temu. W tamtym momencie moim planem na najbliższe miesiące, było publikowanie zaległych notatek, o których nieomal już zapomniałam, że zostały napisane. Są to w dużej mierze notatki
Rajski Geirangerfjord i podsumowanie drugiego roku pracy w Norwegii
Rajski Geirangerfjord i podsumowanie drugiego roku pracy w Norwegii Okazuje się, że nietokstyczne miejsca pracy istnieją. Tak jednym zdaniem podsumowuje kolejny zakończony sezon pracy w Norwegii. Nie chcę przez to powiedzieć, że wszystkie miejsca pracy, w których wylądowałam były niewporządku,
Norwegia dla początkujących
Zbliża się koniec mojego sezonu. Pracy jest jeszcze więcej niż w sezonie ale myśl o końcu dodaje sił i energii. Niech więc napiszę wreszcie tego komercyjnego posta, który obiecałam zanim jeszcze utknęłam w Dalen na dobre pół roku. Będzie w
Pracuję w norweskim Hogwarcie i jest OK
Złośliwość rzeczy martwych nie zna dnia ani godziny i zawsze zaskakują wtedy kiedy nie powinny. Ci z was znający mnie wiedzą, że serce mam analogowe i współczesny rozwój techniki mnie wkurza, ale tym razem awaria komputera wpędziła mnie w panikę.
I po co Ty w tej Norwegii?
“I po co jedziesz do tej Norwegii? Przykro mi, że będziesz pracować fizycznie na cudzą gospodarkę.”No właśnie. Jadę bo wolę odłożyć w Norwegii przez rok 70 tys. zł aniżeli w Polsce może z 10 tys. w tym samym okresie czasu.