Formalności związane z pracą we Francji

Opowiadanie o francuskiej biurokracji mogłoby trwać wiele długich wieczorów. Każdy kto pracował w tym kraju legalnie wie, że procesy urzędowe bywają tu dużo bardziej skomplikowane i dłuższe niż w Polsce. Blog każdego polskiego emigranta we Francji zawiera post o treści, którą ja tutaj ujmę tylko innymi słowami. Wydaje mi się jednak, że wspólną konkluzją do tych wszyskich artykułów byłby epitet: koszmar. Z góry proszę czytelników o dystans – post ma lekkie zabarwienie negtywne. Mimo wszystko po 5 miesiącach uzyskałam swój numer ubezpiecznieowy, więc sprawę naprawdę da się sfinalizować.

Jak uzyskać numer ubezpieczeniowy?

Uzyskanie numeru ubezpieczeniowego jest pierwszym i podstawowym krokiem gdy szukamy pracy za granicą w kraju UE. Jednak we Francji… Sprawa jest na tyle skomplikowana, że niedorzeczna. Może się wydawać, że rozpoczynając pracę mamy z góry przypisany chociaż jakiś numer tymczasowy, no bo co w przypadku gdy lądujemy w szpitalu? Czy za wszystko musimy płacić z własnej kieszeni? Niestety tak. Przed otrzymaniem numeru ubezpieczeniowego nie obejmuje nas żadna nieodpłatna pomoc. Wydatki są zwracane dopiero po zakończonym procesie, który trwa… minimum 5 miesięcy. Warto wspomnieć, że w Anglii czy Norwegii ta sama procedura zajmuje 2-3 tygodnie. Każdy kto interesuje się Francją więcej niż mniej, słyszał dowcipy na temat francuskiej papierologii. W tym wypadku żarty są prawdą i bynajmniej niewyssane z palca. Gdy rozpoczęłam próby stania się pełnoprawnym pracownikiem we Francji, sprawa nie wyglądała kolorowo. Jeden z polskich znajomych czekał na numer 10 miesięcy, dwóch pozostałych również nie zmuszało się do dodania mi otuchy. Jednak przejdźmy do konkretów i odpowiedzmy sobie na pytanie co należy zrobić by uzyskać ten magiczny numer i móc podlegać pod francuską służbę zdrowia.

Jedynym ale jakże czasochłonnym krokiem do celu jest zgrodzmadzenie nastepujących dokumentów:

1) Atestacja potwierdzająca miejsce zamieszkania we Francji. Musi być to kontrakt najmu lub podnajmu. Jeśli wynajmujemy od kogoś pokój i tym samym nie posiadamy umowy bezpośrednio z agencją, musimy załączyć skan kontraktu osoby, która wynajmuje mieszkanie (ona ma kontrakt z agencją) + oświadczenie tej osoby potwierdzające, że z nią mieszkamy + skan jej dowodu osobistego.
2) Numer konta bankowego we Francji tzw. RIB.
Polskie konto bankowe nie jest akceptowane, mimo że ktoś mógł ci powiedzieć inaczej. Nie warto nawet próbować, to tylko przedłuży cały proces.
3) Pierwszy payslip.
4) Skan dowodu osobistego.
5) Akt urodzenia.
6) Wypełnione formularze:

a) S1106 Demander l’ouverture des droits à l’assurance maladie (formularz potwierdzający prawo do ubezpiecznia)
Formularz do druku znajduje się poniżej:
https://www.ameli.fr/sites/default/files/formulaires/168/s1106_puma_demande_od_remp.pdf

b) Déclaration de choix du médecin traitant (wybór lekarza pierwszego kontaktu). Z tym formularzem udajemy się do przychodni gdyż musi być wypełniony przez lekarza. Najlepiej udać się do przychodni, która znajduję się najbliżej naszego miejsca zamieszkania. Może się jednak zdarzyć, że nas tam nie przyjmą, wtedy możemy wybrać inną placówkę.
Formularz do druku znajdziesz tutaj:
https://www.ameli.fr/sites/default/files/formualires/132/s3704_0.pdf

Gdy wszystkie dokumenty są już zgromadzone, należy je zaadresować do biura kasy ubezpieczeń w regionie, w którym mieszkasz. Warto się postarać, zgromadzić wszystkie papiery i wysłać na raz. W przeciwnym razie proces będzię trwał w nieskończoność. Dokumenty wysyłamy tylko listownie. Jest możliwość oddania ich prosto do urzędu ale to niczego nie przyspieszy, a stracisz tylko pieniążki na transport.
Jedynym dokumentem, który można dosłać w późniejszym terminie jest formularz dotyczący wyboru lekarza pierwszego kontaktu.

Jak otworzyć konto w banku?

Konto mogłam otworzyć tylko w Banque Populaire, w innych placówkach nie spełniałam wytycznych np. musiałabym sama wynajmować mieszkanie, nie wchodziło w grę podejmowanie. Gdy masz umowę najmu potwierdzasz tym samym, że przebywasz we Francji w sposób ciągły oraz, że płacisz rachunki… Jednak i w Banque Populaire wymagano ode mnie dostarczenia dwóch payslipów z pracy, dlatego też dopiero po dwóch przepracowanych miesiącach mogłam złożyć wniosek o otwarcie konta. Przez cały ten czas nie miałam żadnego ubezpieczenia. Jeśli ktoś ma wątpliwości: w momencie podjęcia pracy za granicą nie przysługuje nam ubezpiecznie z Polski. Jeśli przed wyjazdem załatwisz sobie kartę europejską, takie ubezpiecznie działa tylko do momentu znalezienia pracy. Oczywiście ubezpieczenie turystyczne również nie będzie honorowane. 😉 Od dnia rozpoczęcia kontraktu automatycznie podlegamy pod system zdrowotny danego kraju. Podczas czasu oczekiwania na numer ubezpieczeniowy we Francji nie ma możliwości uzyskania nieodpłatnej pomocy. Sprawa spędzała mi sen z powiek bo przecież pracowałam na stokach i codziennie byłam narażona na kontuzje.

Wysłałam dokumenty no i co…

Gdy nareszcie udało mi się zgrodzmadzić dokumenty i je zaadresować do Caisse l’Assurance Maladie (kasy ubezpieczeń społecznych) po ok. 3 tygodniach dostałam zwrot z prośbą o dosłanie aktu urodzenia w kolorach czarno-białych oraz poproszono mnie o ponowne dosłanie skanu ID. Jest na porządku dziennym, że kasa ubezpieczeniowa prosi nas o dosłanie dokumentów, które już im wysłaliśmy…
Jeśli chodzi o akt urodzenia to naiwnie wysłałam oryginał (biało-czerwony) myślac, że na pewno taki jest wymagany. Jednak kasa ubezpieczeń poprosiła mnie o czarno-biały skan…, który zapewne mogła zrobić sama? Właśnie tak.
W połowie miesiąca czwartego otrzymałam atestację, że moja prośba została zaakceptowana i od tego momentu przysługiwał mi numer tymczasowy. Uff, teraz spokojnie mogłam połamać nogi.
Kilka tygodni później otrzymałam drugi numer tymczasowy (nie pytajcie w jakim celu) oraz formularz do wypełnienia. Formularz dotyczył uzyskania karty vitale (karty ubezpieczeniowej) na jakiej widnieje ostateczny numer i która jest niezbędna podczas wizyt lekarskich. Do formularza należy również dołączyć zdjęcie. Z numerem tymczasowym mogłam już zarejestrować się do swojego konta ameli. Ameli.fr to portal kasy ubezpieczeń, w którym on-line można dokonywać zmian w naszym statusie pracownika czy ubiegać się o różnego rodzaju dofinasowania itp.

W czasie moich starań o uzyskanie ubezpieczenia zdążyłam już wyjechać z Francji, ale z pomocą francuskiej koleżanki udało nam się przekierować moją korespondencję na jej francuski adres bez wzbudzania podejrzeń.
Pod koniec piątego miesiąca oczekiwania otrzymałam moją kartę vitale i stałam się pełnoprawnym pracownikiem w królewstwie bagietek i croissantów.

W końcu odetchnęłam ale…

Proces wydaje się skomplikowany i chyba taki jest. Do tej pory pracowałam w Anglii, Kanadzie, Norwegii i odnoszę wrażenie, że nawet uzyskanie wizy pracowniczej do Kanady było prostsze i bardziej klarowne. Z jednej strony lepiej nie projektować negatywnego biegu zdarzeń podczas okresu, w którym nie jesteśmy ubezpieczeni, z drugiej jednak gdy pomyślałam, że mogł mnie spotkać nieszczęśliwy wypadek… Nie wiem z czyjego portfela pokryłabym koszty leczenia za granicą, a pewnie odzyskanie tych kosztów również trwa długie miesiące. Jednak jeśli naprawdę chcesz spędzić zimę pracując w zapierających dech Alpach – musisz zdać się na cierpliwość i zacisnąć zęby.

Pomocne strony:

1. Kasa ubezpieczeń społecznych:
https://www.ameli.fr
Na tej stronie znajdziesz wszystkie niezbędne informacje dotyczące ubezpiecznia oraz jak je uzsykać.
Infolinia działa nieźle i konsultanci zazwyczaj chętnie pomagają, jednak numer do kontaktu z zagranicy niestety nie działa. Nie pytajcie dlaczego. Może Francja po prostu taka jest?

Jeśli jest potrzebna pomoc – wiecie do kogo pisać. 🙂

No to powodzenia!

Formalności związane z pracą we Francji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *