WADY I ZALETY PRACY SEZONOWEJ

Tytuł tej notatki mógłby również brzmieć, wady i zalety niestabilnego życia. Nie mogłam się doczekać tego bilansu i zastanawiam się czy ostatecznie argumenty na tak przeważą nad tymi na nie. Być może piszę ten artykuł jako małe podsumowanie dla siebie. Niedługo dołączę do grona trzydziestolatków i próbuję odpowiedzieć sobie na pytanie czy niestabilny styl życia tak naprawdę mi odpowiada, a jeśli tak to czy we wszystkich jego obszarach. Przekonajmy się o rezultacie.

WADY

        1. Nigdy nie możesz być niczego pewien

Decydując się na tymczasowy zarobek za granicą należy się nastawić, że rzeczywistość zweryfikuje każde nasze wyobrażenie. Planując przyszłość zawsze mamy w głowie jakiś jej pożądany obraz. Niestety często jest na opak, jak to w życiu. Praca okazuje się ciężka, współpracownicy nieprzyjemni, zakwaterowanie nie takie jak oczekiwaliśmy. Dlatego warto na nic się nie nastawiać. Najbezpieczniej jest zachować optymizm, spokój i pamiętać o celu jaki nam przyświeca podczas wyjazdu.

        2. Zakwaterowanie

Jeśli chodzi o warunki w jakich mieszkałam zaskoczenie przeżyłam tylko podczas zimowego pobytu we Francji. Zazwyczaj mam sporo szczęścia. Niestety z moich obserwacji wynika, że chyba częściej jest źle aniżeli dobrze. Jeśli podejmiesz pracę np. w hotelu czy resturacji raczej pewne jest, że czeka cię dzielenie pokoju z osobą, której nie znasz. O ile jesteś kimś kto ma swoją rutynę i przyzywczajenia to możesz być zmuszony do ich drastycznej zmiany. Cieżko jest wykonywać niektóre czynności jeśli mieszkasz z dwudziestoma osobami pod jednym dachem. Czasem w pokoju możesz nawet nie mieć miejsca by rozłożyć matę do yogi. Jeśli lubisz czystą, zadbaną przestrzeń czasem będziesz musiał zaakacpetować, że są osoby, które jej nie lubią i widok niemytych od tygodnia naczyń nie wzbudza na nich wrażenia. Kolejna kwestia to czynsz. Zdarzy się, że będziesz mieszkać za darmo, za rozsądną lub wygórowaną kwotę. W ostatnim wypadku to tak jakbyś sam płacił sobie część pensji. Warto brać to pod uwagę przy podpisaniu umowy.  W końcu decydujemy się na wyjazd by oszczędzić, a nie by płacić 1,5 tys. zł za pokój i tym samym zarobić o 1/4 mniej.  Niestety hotele i restauracje to często zwykłe korporacje, a dobro pracownika jest mniej istotne niż dobro interesu.

Dla zobrazowania rzeczywistości:

Możesz trafić tak:

LUB:

        3. Nieustanna zmiana otoczenia

Może zdarzyć się, że nasz pierwszy wakacyjny wyjazd okaże się strzałem w dziesiątkę oraz, że odnaleźliśmy miejsce, do którego chcemy wracać cyklicznie. Wtedy zapewniamy sobie jakąś formę stabilizacji, praca i otoczenie są takie same. Przykładem takiego miejsca jest np. mój Geirangerfjord. Znam osoby, które wracają tam na sezon od dwudziestu lat. Wracają dla zarobku ale i dla ludzi, którzy stali się dla nich niczym rodzina, a że często pochodzą z tych samych krajów, kontynuują przyjaźń po powrocie do domu. Czasami jednak jesteśmy rozczarowani i to wymusza na nas zmianę. Z kolei innym razem po prostu chcemy spróbować czegoś innego albo marzy nam się  praca w innym kraju. Narażamy się więc na ciągłe aklimatyzowanie i niewiadomą. I jak na początku nas to fascynuję, tak później zaczyna męczyć. Wydaje mi się, że jest to naturalne odczucie każdego kto oprócz przygody ceni sobie wartości rodzinne czy jakby to ująć bardziej ogólnie, wartości tradycyjne. Prawdziwej bliskości w szczerej relacji z drugim człowiekiem nie da się cementować na odległość, a ciągła adaptacja do nowych warunków i zawierania znajomości w nowym kręgu to spory wysiłek, nawet jeśli wydaje nam się inaczej.

        4. Ubezpieczenie

Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi to jedna z kwestii, do których się dojrzewa. My młodzi, w większości nie przejmujemy się jutrem ani konsekwencją swoich działań. Kilka lat temu nie martwiłam się tym. Zresztą w momencie gdy wyjeżdzamy na dłużej kwestia ubezpieczenia nie jest kłopotliwa np. po roku pracy w Anglii, odrazu wyjechałam na rok do Kanady. W obu miejscach miałam ubezpieczenia przysługujące z tytułu pracy. Jednak w momencie kiedy mieszkamy w jednym kraju a wyjeżdzamy do innego pracować tylko na chwilę wszystko się komplikuje. Dajmy na to po pięciu miesiącach pracy w Norwegii wróciłam do Polski tylko na dwa miesiące przed wyjazdem do Francji. Stwierdziłam, że bez sensu rejestrować się w urzędzie, na tak krótko. I tak w kółko. Ile razy można rejestrować się w urzędzie? Ubezpieczenia prywatne są ok jeśli chcemy załatwić podstawowe sprawy, ale w momencie leczenia ambulatoryjnego sprawa jest bardziej skomplikowana. Tak więc gdy chcesz zarabiać w dwóch różnych krajach nie ma idealnego rozwiązania i tak albo pracujesz w jednym kraju i stąd masz ubezpieczenie albo pracujesz w dwóch lub więcej i chodzisz co kilka miesięcy do Urzędu Pracy. Brzmi skomplikowanie? I takie jest. :/ I pomijam poważniejsze kwestie np. zajścia w ciążę czy poważne wypadki losowe…

[Oczywiście te problemy nie istnieją jeśli jesteś miliarderem.]

        5. Biurokracja

Gdy podejmujemy pracę w innym kraju jest kilka urzędowych spraw do załatwienia. Podjęcie pracy na sezon w Norwegii jest akurat dość łatwe bo każdy kto pracuje mniej niż 6 miesięcy w roku, wyrabia sobie tylko D-number. Dokumenty, które należy złożyć w urzędzie by go uzyskać to tylko kopia kontraktu z uwzględnieniem adresem pobytu i kopia paszportu. Jednak w Anglii czy Francji trudniej stać się pełnoprawnym emigrantem nawet na chwilę. Tutaj obowiązkowe jest otwarcie konta w banku, a to możliwe jest gdy posiadamy stały adres, o którego poświadczenie też musimy się trochę postarać. W dodatku teraz zmieniają się przepisy i niedługo wszystkie dochody z zagranicy trzeba będzie rozliczyć również w kraju rezydencji podatkowej. A które z państw jest zatem twoim krajem rezydencji podatkowej? No właśnie, a to już inna historia…

Tak w skrócie wyglądają minusy życia na walizkach i podejmowania pracy sezonowej w różnych krajach, w momencie gdy swojej pracy nie możesz zabrać ze sobą tj. nie jesteś programistą, grafikiem itp.

Zatem czy plusów niestabilnego życia będzie więcej ? Przekonamy się w cz. 2.

Do zobaczenia za kilka dni, Aho!

Wady i zalety pracy sezonowej

2 thoughts on “Wady i zalety pracy sezonowej

  • 30 kwietnia 2020 at 15:48
    Permalink

    Uwielbiam Twoje posty i podsumowania:) Bardzo szczerze i obiektywnie! Czekam na plusy….. i pozdrawiam z Hanoi;)

    Reply
    • 1 maja 2020 at 19:54
      Permalink

      Danusia! Kope lat! Widzę, że również ciężko ci się zatrzymać. 🙂 Do zobaczenia gdzieś przypadkiem. :)!

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *