Jeśli chcecie wtorkowego wieczoru posłuchać Raya Charlesa to należy wybrać się do District Saint-Joseph. Usytuowany w sercu dzielnicy Saint-Roch, tuż obok Le Cercle i Imperial, jest kolejnym klubem, który zaskoczy pozytywnie. Unikatowy w swojej formie w dzień pełni funkcję restauracji, wieczorem to bar i sala koncertowa. District, każdego wieczoru serwuje klientom różne postacie doznań kulturalnych od dobrej muzyki, poprzez teatr na piątkowych dancingach kończąc. Jeśli chcecie jednak posłuchać wcześniej wymienionego wujka Raya to wybierzcie się tam we wtorek. Wówczas dzieje się tam niezaaranżowane jam session, na którym usłyszycie talenty nieprzeciętnego pokroju. Polecam wdepnąć do District również o zmierzchu w sobotę na wieczór Groove & Booze z kapelą The Black Coffees. Gra tam jeden z najlepszych miejscowych perkusistów Jonathan Perron. <3 Pisząc ten post już po powrocie do Polski mogę bez wahania stwierdzić, że jam session w District było numerem jeden spośród wszystkich na jakich miałam okazję się pojawić. Jak jednak wiadomo zaskakujące performanse nie zdarzają się cyklicznie, a głównie są dziełem czystego przypadku.

Topowe jam session w Quebec City
Tagged on:         

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *